Teoretycznie rodzinne sekrety nie powinny nigdy wyjść na jaw…
Sejal Badani w swojej książce poruszyć trudny temat przemocy domowej. Brent- ojciec rodziny- zapada w śpiączkę. W szpitalu czuwają jego żona i trzy córki. To jest ten czas kiedy wszystkie skrywane przez lata tajemnice mogą wyjść na jaw.
Akcja książki jest bardzo wolna. A temat przemocy domowej autorka pokazuje w bardzo taktowny sposób.
„Ślad po złamanych skrzydłach” nie są łatwą lektura a historia kobiet wzbudza wiele emocji. Bardzo dziwi mnie to, że otoczenie nie reagowało na tak ogromny dramat kobiet. Wszystko to co ujawnia autorka i kolejne drastyczne fakty zmuszają do przemyśleń.
Lektura ta zdecydowanie nie jest przeznaczona dla osób wrażliwych.
Każda z bohaterek przedstawia złe wspomnienia ze swojej perspektywy. Rozdziały są prowadzone w różnych narracjach raz jest to pisanie w pierwszej osobie a potem w trzecioosobowej narracji. Do takiego prowadzenia narracji łatwo jest się przyzwyczaić.
Tego dnia, kiedy odjechała, nauczyłam się czegoś ważnego: nie możesz zatrzymać kogoś, kto już dawno cię opuścił.
Moim zdaniem książka posiada za dużo opisów co sprawia, że czyta się ją ciężko. Akcja nie jest zbyt rozwinięta toczy się w bardzo wolnym, stabilnym tempie.
ale jaką wartość ma rodzina, jeśli jest kalejdoskopem z potłuczonych szkiełek? Każdy obrót, każdy ruch daje nowy obraz strzaskanych kawałeczków wrzuconych razem do środka.
Autorka stworzyła powieść, która w idealny sposób pokazuje wpływ przeszłości na dalsze życie i mówi o tym jak bardzo nasza przeszłość może tworzyć naszą teraźniejszość. W książce mamy pokazane jak trudno jest żyć z bagażem tak okrutnego ojca i że nie jest łatwo prosić o pomoc.
Dziękujemy wydawnictwu Kobiecemu za egzemplarz książki do recenzji.